Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukienka na studniówkę


Hej wszystkim. Dawno już się nie mierzyłam ani nie ważyłam... Jakiś czas temu miałam dość rygorystycznej diety i myślenia o jedzeniu nontoper! Ale Unikałam przekąsek i posiłki trzymałam w miarę. Co mi to dało? Bardzo mało... Od kilku dni wprowadziłąm ćwiczenia w życie. Raz z Ewą Chodakowską, raz z aplikacji w telefonie, a czasem po prostu ćwiczenia na brzuch i pośladki. Planuję kupić sukienkę na studniówkę. ^^ mój ukochany partner pragnie żeby była długa. Oto moje wybory i krótki opis:

Piękny dekolt w serduszko. Moją uwagę przykuł marszczony materiał na topie sukienki co mogłoby zatuszować niedoskonałości czy brzuszek. Plusem w tej sukience jest również piękny plecione plecy które od zawsze mi się marzyły. 

Niestety ta kreacja wzbudza we mnie też obawy... Po pierwsze bardzo odsłonięte ramiona i plecy.. Boję się że będę się z niej dosłownie wylewać! No i mam tatuaż na łopatce (małą różyczkę) Którą będzie na pewno widać xd.. Choć się go nie wstydzę! Ale nie jestem pewna czy będzie pasował do tej cukrowej oprawy

Druga sukienka jest z tej samej firmy, ma po prostu trochę inny fason:

Ta sukienka zakrywa plecy i dzięki temu czułabym się w niej pewniej, ale tu brzuch jest za to narażony.. I nie ma tej pięknej plecionki na plecach... Tu jest zwyczajny zameczek.. 

Może po prostu krawcowa coś wymyśli i dołoży jakąś koronkę do tej pierwszej? Wtedy mój dylemat wyparował by na dobre. Co myślicie dziewczyny o tych sukienkach?

  • chocobum

    chocobum

    11 grudnia 2015, 12:47

    1, urzekła mnie ta plecionka na plecach :)