Okazalo sie,ze wczoraj moje dzieci maja niespozyte poklady energii,ze dopiero teraz slysze wlasne mysli;)Ja dzien jakos pryetrwalam,choc byl tez kryzys;(Ale byl tez sukces-nie jadlam lodow,ktore przygotowalam dla gosci.Ciezko bedzie,poniewaz dosc czesto mamy gosci,a ja lubie,zeby nikt nie wyszedl ode mnie glodny-ta staropolska goscinnosc:)Czyli zaczynamy 2 dzien zmagan..Za chwile wypije sobie szklanke wody i przygotuje sniadanie-2kromki chleba z ziarnem+pomidor.I kawka.Wybieram sie dzis na zakupy,wiec musze pomyslec jak to zorganizowac-co by nie glodowac i zachowac przerwy miedzy posilkami,moze skupie sie dzis na owocach..Musze sie pilnowac i stawiac sobie BLISKIE CELE,wtedy jest mi latwiej.Mnie gubi podjadanie,dojadanie po dzieciach:///Ale juz z tym skonczylam-OBIECUJE!To straszne,ze nie mam w co sie ubrac;(Dlatego zawalcze o siebie!Wy tez sie pilnujcie!Dobrego dnia!
violkalive
15 lipca 2014, 08:35Tez zaczynam a poczatki bywaja ciezkie...zycze powodzenia -i milego dnia;)
Braks8555
15 lipca 2014, 08:32ja tez dzis mam drugi dzien. zycze powodzenia i wytrwalosci
kruszynka11
15 lipca 2014, 10:48Dziekuje i wzajemnie-trzymam za nas kciuki;)