waga dalej stoi na swoim miejscu,no i dalej mnie kusi zeby sie wazyc no i zrobilam to.ale tym razem zauwazylam ze waze mniej nawet po najedzeniu i juz zaczynam ja lubic.
nie jest to wielka roznica ale ciesze sie nawet z tych kilku gram.nomi w koncu jest moja ukochana pogoda,jak ja ją kocham.az sie w domu siedziec nie chce,no i wlasnie za chwile uciekam z domu.musze byc jak najwiecej w ruchu.no i jak sie w domu nie siedzi to i o jedzeniu sie nie mysli.,wczoraj dalam sobie maly wycisk ruchowy.ciagle cos sprzatalam a na wieczor moje nogi daly o sobie znac bo nie moglam nawet sie ruszyc tak bolaly,ale to nic dzisiaj tez im dam i sobie taki wycisk i tak przez najblizsze dni a niech sie przyzwyczaja do ruchu,koniec z lenistwem i lezeniem przez pol dnia na wyrku z wykonanym jedynie jakims ruchem do kuchni po jedzenie.a i jeszcze jedno postawilam sobie lusterko w pokoju na przeciwko fotela zeby sie widziec jak ochydnie wygladam,no i dziala to,bo wrecz nie moge na siebie patrzec i nie moge uwierzyc ze sie tak zapaslam,masakra,
Airad1982
26 marca 2010, 21:17Jestem z Tobą wwalce z kiloskami. Razem damy radę . 3mam kciuki i pozdrawiam serdecznie
guapetona
26 marca 2010, 19:07Widzisz jakie zycie jest piekne.Wosna w koło i kilogramy bedą szybciej ubywać.Życzę Ci kochana wytrwałości,BO ABY SCHUDNĄĆ BEZ EFEKTU JO-JO ....POTRZEBA DUŻO CZASUUUUUUU SIE ODCHUDZAĆ.Pozdówka!!!!
Isiaro
26 marca 2010, 19:05No i dobrze:) Nie przesadź jednak z tym wyciskiem, bo pojawią się zakwasy, wyczerpanie organizmu, a tu już blisko do zrezygnowania;) Ja osobiście patrzeć na siebie nie mogę, więc opcja z lustrem... ale jak Ciebie motywuje!:)
hitu1212
26 marca 2010, 16:38...zawzięłaś się,ale to do dobrze-powodzonka zyczę...
Martynika11
26 marca 2010, 16:32Kruszynko Asiu trzymam kciuki żeby Ci się udało :) Z własnego doświadczenia wiem, że jak człowiek bardzo czegoś chce to w końcu uda mu się to osiągnąć :) Wiosna przyszła więc będzie łatwiej!! Powodzenia :)