Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i poszło ....


do żołąda .... i chipsy i orzeszki solone i białe pieczywko i sałatka pełna majonezu, sera żótego i ananansa i czekolada .... i jak zapowiadałam gin i tonic i sok z limonki ... grrr

waga w górę, ale i @ przyszła dziś ... więc sprawdzę jutro, zaktualizuję i będę zbijać znów ten nadprogramowy ciężar ....