Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutno mi Pomocy


Miałam się odchudzać i po raz kolejni nic z tego dobrego nie wyszło. W tygodniu przestrzeganie diety mi dobrze idzie ale gdy tylko przyjdzie weekend jest masakra. Obżeranie się itp.
Moim problemem jest wieczorne objadanie. Aż ryczeć mi się chce jak widzę się w lustrze.
Muszę koniecznie coś ze sobą zrobić, rodzina mówi mi że do chudych nie należę ale że aż tak bardzo gruba to nie jestem. Wiem, nie chcą mi powiedzieć tego w prost ale zdaje sobie sprawę staję się coraz grubsza. 
Mam prośbę do was wszystkich na Vitalii poradźcie mi co mogła bym robić żeby stracić te głupie zbędne kilogramy.... Sama już nie daję rady a rodzina jak rodzina wiem że nie chcą mi sprawić przykrości i niestety do nich nie mogę się zwrócić o pomoc. Mam tylko was PROSZĘ O POMOCCCCC!!!!!!!!!
  • JulkaAlf

    JulkaAlf

    1 sierpnia 2010, 22:53

    wieczorne objadanie się to standard....ja przed dietą miałam często takie dni, że jadłam aż zasnęłam:( na pewno staraj się jak najwięcej pić!!!!! nawet na siłę....około 3 litry dziennie (woda, mleko )% lub 0,5%)....a jak bardzo coś musisz zjeść wieczorem to najlepiej jakieś warzywo, jabłko lub konkretny nabiał (np: serek wiejski)