Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ych niby więcej czasu mam ;-)


koniec pracy ! wszystko zakończone ;-) jakieś 3 tygodnie i przeprowadzka ( zjednej strony radość z drugiej strach) nowe miejsce, brak rodziny, brak znajomych, brak pracy - oby się wszystko poukładało, a teraz to wakacjuje
byłam w ten weekend nad morzem, pogoda dopisała - w sobotę opalanko i kąpiel morska, w niedzielę szaleństwa na basenie
jeśli chodzi o dietkowanie to sama nie wiem jak to określić, wydaje mi się że pod tym względem jestem niezrównoważona ;/ nie potrafię panować nad tym :( niby chcę a nie potrafię ;(
niby potrafię odmówić gofra lub trzeciego piwa - ale mimo wszystko mam wyrzuty że ciągle jem nieregularnie i śmieciowo ych
ten tydzień jestem jeszcze w domku, w piątek jedziemy na weekend do Warszawy  ... po Warszawie wypad na Lubelszczyznę - także same widzicie że wakacyjnie pięknie, oby tylko jakoś z umiarem jeść i nie nadużywać %%%

buziaki