Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kubinka a raczej grubinka


tak się właśnie czuję ;/ jak jakaś grubinka, opuchnięta , wzdęta i nijaka ;/
zjadłam dzisiaj:
- berliso jabłkowe, kawa z mlekiem
- bułka z nasionami z serem i pomidorem, kawa z mlekiem
- jabłko, szklanka plusza
- jajecznica z 2 jaj, 2 plastry wędliny, cebulka, kromka z masłem, szklanka soku pomarańczowego
- shake truskawkowy

ćwiczenia:
200 półbrzuszków
spacer 30 min

w przyszłym tygodniu mam pierwszy zjazd na nowych studiów, ciekawe jak to będzie ;-) muszę w ogóle zaopatrzyć się w jakieś zeszyty ;p przyznam że lekko się stresuję, nowi ludzie- zapewne młodsi ode mnie o 5-6lat, czy zostanę zaakceptowana, czy w ogóle mój mózg jest jeszcze w stanie przyjąć nową wiedzę...  ale wiadomo boimy się zawsze tego co nowe i obce ;)

a Wy pamiętacie chwile, kiedy właśnie czułyście się podobnie, jak ja teraz?

ściskam
~ grubinka
  • Nadia0088

    Nadia0088

    16 września 2011, 14:45

    ale ci zazdroszcze tez chcialam isc ale na razie nie ma stabilnej sytuacji w pracy a moje studia sa i w piatki:] powodzenia i nie stresuj sie bo bedzie super!

  • Bunia1989

    Bunia1989

    16 września 2011, 09:14

    Dasz radę. Ludzie na zaocznych chyba szybciej się kontaktują niż na dziennych. Przedział wiekowy jest bardzo rozległy. Tu każdy ma coś w swoim życiorysie, a to potknięcia na innych studiach, a to chęć przekwalifikowania się, albo jakieś zdarzenia życiowe, które nie pozwoliły na naukę. Ale stres jest zrozumiały. Każdy to przecież ma. Uszy w górę.

  • jasmin87

    jasmin87

    15 września 2011, 17:16

    Spokojnie. Na studiach zaocznych nie tylko maturzyści są. Ja właśnie studiuję z ludźmi o 3 lata młodszymi więc naprawdę nie ma się co z góry martwić :)

  • RedTea

    RedTea

    15 września 2011, 17:08

    dasz rade na studiach, a co to za kierunek? :) a co do pomyslow dziekuje bardzo ;)

  • just.kiss.me

    just.kiss.me

    15 września 2011, 16:42

    ja miałam taki stresik jak przenosiłam się w trakcie liceum , dokończyłam pierwszy rok tam gdzie zaczęłam a 2 rozpoczęłam w kompletnie nowym miejscu , najgorzej bałam się tego że klasa jest już zgrana , ze na bank są już grupki a ja zostanę outsiderem , na szczęście tak się nie stało. Masz o tyle lepiej że idziesz w nowe miejsce gdzie jeszcze nikt się nie zna ,myślę że na zaocznych jest sporo ludzi w twoim wieku . nie ma się czego bać , powodzenia :)

  • Basik27

    Basik27

    15 września 2011, 16:25

    Głowa do góry, będzie dobrze. Jak zaczynałam studia obawiałam się tego samego, bo też byłam starsza od ludzi w grupie, ale nikt nie zwracał na to uwagi. A mózg zawsze jest w stanie przyjąć coś nowego, to zależy od Ciebie jak nim pokierujesz :). Pozdrawiam i powodzenia!