Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
gdyby było dobrze, byłoby za dobrze;/


była rozmowa z obecnym właścicielem mieszkania, dość nieprzyjemna ;/ 
zapomnieliśmy, że mój K. podpisał z nim umowę na 2 lata bez okresu wypowiedzenia ;/ teoretycznie jedynym rozwiązaniem jest polubowne załatwienie sprawy ( z jego strony, to wygląda to tak, że musi znaleźć kogoś na nasze miejsce, wtedy możemy się wyprowadzić) pytanie czy ktoś taki się znajdzie?! jestem roztrzęsiona ;/ 
muszę zadzwonić jeszcze do osoby, która się orientuje w tej tematyce :(((((((((
  • molok

    molok

    2 listopada 2011, 22:33

    Kurczę, ale ludzie potrafią być problematyczni....bezsens:(

  • adamantan

    adamantan

    2 listopada 2011, 13:18

    Nie za ciekawie widzę, ale sądzę, ze ktoś na pewno się znajdzie. Spróbujcie może jakiś studentów namówić oni potrafią zamieszkać w każdych warunkach :))

  • sempe

    sempe

    2 listopada 2011, 11:44

    kodeks cywilny art 682 i 688 i 673 poczytaj to sobie

  • sempe

    sempe

    2 listopada 2011, 11:34

    pierwsze słysze ze musi się ktos znaleźć na Wasze miejsce a tak po za tym: jeżeli w umowie nie ma zaznaczonego okresu wypowiedzenia a nie mieszkacie wiecej niz 3lata to obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia. Czyli musicie mu złozyć wypowiedzenia na ostatni dzien miesiąca czyli 30listopada no chyba ze by się udało z datą 31października i za miesiąc ten musicie mu zapłacić i wyprowadzic się możecie w kazdej chwili. pamiętajcie ze okres wypowiedzenia w umowie wynajmu musi zawsze byc zawarty. pozdrawiam