Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już wiem gdzie leży problem:)


Dzisiaj mnie olśniło i już wiem gdzie leży problem podczas ważenia...:)

Dokładnie...

Wczoraj znowu udało się zrobić dwa treningi:) Rano Tony wycisnął siódme poty podczas pompek, podciągania i brzuszków, a wieczorem 11 km pękło:)