Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy wpis, prywata!


Hej,
Od czego by tu zacząć...
Mogę spokojnie przyznać, że już od półtorej roku prowadzę bardzo aktywny tryb życia. Jakoś rok temu, w marcu zrobiłam swój pierwszy trening z Ewą Chodakowską, a potem samo się potoczyło. Biegam kilka razy w tygodniu, uwielbiam jeździć na rolkach, chodzić na spacery, grać w siatkę, rower, taniec, zumba... Po prostu pchły w tyłku :P

Konto na vitali mam długo, ale nigdy dotąd biernie z niego nie korzystałam. Po prostu tego nie potrzebowałam. Ale dzisiaj nadszedł ten dzień (impreza)

W skrócie...
Już jako dziecko miałam w sobie taki mały uraz. W wieku 10 lat zaczęłam przejmować się swoim wyglądem, ale w cale nie byłam gruba. Często mój brat, kuzyni, a nawet tata dogryzali mi lub kazali tyle nie jeść. Teraz nie potrafię zjeść czegoś słodkiego bez wyrzutów sumienia, muszę wszystko wcześniej obmyślić albo być na jakimś grubszym przyjęciu. Zaczęłam zdrowy tryb życia, od polowy pierwszej  klasy gimnazjum czułam się idealnie aż do teraz. Odpuściłam sobie. Nadal dużo się ruszam, ale nie trzymam się diety. Jestem idealnym przykładem tego, że bez diety nie ma efektów. Ważyłam 50 kg, po treningach doszło mi 3 kg, a po moich folgowaniach 5 kg (szloch). Nawet szwagierka powiedziała mi, że nogi mi zgrubły. Kaplica. A za tydzień wesele kuzynki. Na dodatek chciałam zrobić dobre wrażenie na siostrze, która nie widziała mnie 5 miesięcy...
W prawdzie nie wyglądam źle, ale zrozum  te kobiety... 

Teraz jestem tutaj, ten pamiętnik mi pomoże, pokaże wszystkim, że stać mnie na jeszcze więcej!

Postaram się wrzucić jakieś moje fotki, abyście zobaczyły jak wyglądam, dodały otuchy i dodatkowo zmotywowały :') 
                                                                 FIN 

  • dominik

    dominik (pracownik Vitalia.pl)

    22 lipca 2014, 08:37

    Witaj w Vitalii. Powodzenia. Sugeruję rozpocznij od zgromadzenia znajomych w ramach Vitalii. Będą Ciebie motywować.