Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj jak kusi !


Sobota ! Uwielbiam ten dzień wreszcie mogę się wyspać ;-) ale jak nie mam co robić w sensie, że nigdzie nie wychodzę to zaczynam wymyślać : Np. zjadłabym coś dobrego, najlepiej ciacho z czekoladą ! ( bo słodycze to moja słabość ) albo chodzi za mną jakaś karmelowa pokusa :/ więc wolę tydzień pracy z racji  choćby tego, że trzymam się bardzo ładnie i w natłoku obowiązków i zająć nie ma czasu na pierdoły a przede wszystkim na wymyślanie takie jak powyżej w te wolne dni ;-) Ale zjadłam teraz jabłko i głód słodyczowy na chwilkę się oddalił ( ciekawe na jak długo ) Mam w planie dzisiaj zaliczyć ćwiczenia na steperku i brzuszki ;-)) 
  • Vidiaa

    Vidiaa

    14 października 2012, 10:08

    Też tak mam;) dlatego lubię mieć dzień wypełniony co do minutki, bo inaczej chodzę po domu i grzebię w szafkach;)

  • rroja

    rroja

    13 października 2012, 17:52

    Niestety aerobic u mnie odpada, po pierwsze: kasa, po drugie: straciłabym kupę czasu na dojazd, a niestety nie mogę sobie na to pozwolić... A co myślisz o hula hop, bo właśnie na to wpadłam? Ale dziękuję za komentarz! ;) i też mam ten problem, że jak mam wolny czas i siedzę w domu, to ciągle bym coś jadła...

  • NotForYou

    NotForYou

    13 października 2012, 16:48

    skad to znam....ja dzis wychodze do clubu... na pewno kazdy bedzie jadl pizze wiec na milion % sie złamie i tez zjem ;]