I znów tutaj! :)
W sumie ogromnym sukcesem jest to że dopiero teraz. Po poprzedniej diecie na Vitalii, chociaż nie osiągnęłam do końca tego co zakładałam, zajęło mi ponad 1,5 roku żeby "wrzucić" 4 kg. Postanowiłam poprzednim razem, że nigdy już nie przekroczę tej magicznej dla mnie liczby 60 kg bo nigdy nie chcę musieć się odchudzać tak "naprawdę, naprawdę" bo za bardzo lubię jeść. Tak więc postanowiłam wrócić tutaj do Was coby rozpocząć cały proces od nowa..
Ylona666
19 listopada 2014, 09:33No niestety, słabośc do jedzenia to najgorsze co może być :) Mi jedzenie kojarzy się z ciepłem rodzinnym, szczęściem... ale trzeba pozmieniać sobie w głowie, bo w ten sposób zawsze będę gruba ;P
DeadlyNightshade
16 listopada 2014, 00:03Dzisiaj wiele z nas chyba ma taki dzień :) Ja już zaczęłam, Tobie też życzę powodzenia! :)