Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu na Vitalii....


Oj dawno mnie tu nie było...I o dziwo zauważyła, że wiele osób zagląda do mojego pamiętnika więc cos napiszę. Przez ten czas co mnie tu nie było wpadłam w nowe zainteresowanie medycyna naturalną. Dzięki czemu znacznie pozbyłam się nerwicy i problemów gastrycznych. Zmniejszyły mi się zmarszczki i wyglądam lepiej, ale... Jest zawsze jakieś ale :( Znowu powiększyły mi się wymiary chociaz waga praktycznie stoi. Znowu zaczęłam ćwiczyć, a jeśli chodzi o dietę to stosuję dietę bioslone i koktajle błonnikowe. Pozbyłam się napadów wilczego głodu i mam słodyczo wstręt. Jadam tylko gorzką czekoladę i czasami sezamki, bo wszystko inne jest za słodkie. Jem mało i nie czuję głodu między posiłkami, ale moja dieta wymaga odemnie picia łyżki oleju na czczo codziennie. Hmm.. może ten przyrost w części środkowej być od tego oleju, ale nie przestanę go pić. :)