Całkiem mi odbija :( cały dzień czytałam romansidła. Teraz jem koktajl owocowy i idę się poćwiczyć. Nie wiem jak to zniesie mój żołądek.
Doba robi mi się za krótka przez internet, książki, a jak jeszcze dojdzie ogród to padnę.
Ale mi mężuś powiedział dzisiaj komplement, że jestem laska i mogę się dalej nie odchudzać. Ha,ha....