Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pamiętnik


Postanowiłam dodawać tutaj wpisy (prawie) codziennie. 📖 Wśród znajomych nie mam z kim porozmawiać o rozterkach - oczywiście wysłuchają mnie, pojojczą ale do końca chyba nie rozumieją z czym się zmagam bo one wszystkie to szczęście w genach odziedziczyły 👯‍♀️ W domu to tym bardziej nie mam na co liczyć, bo szafki i lodówka dosłownie pełne słodyczy dla mojego faceta i jego syna 😅 Mój niby nie je w zasięgu mojego wzorku (słodyczy), ale dobrze wiem, że robi to w kuchni 🤣 I on czuje się winny, że podjada a ja czuję się winna, że musi to biedny robić w kuchni. On sam jest typem słodkiego misiaczka. 🐻 Próbuję go trochę zmusić do zdrowszych posiłków, ale nie ma mocnych. Dobrze, że ruchu ma dużo. 

Dzisiaj na 9.30 miałam trening. Ale dostałam wycisk. 🔥 Więcej powtórzeń, większe ciężary. Mięśnie mi się tak trzęsły, że no galaretka 🤣  Madzia powiedziała, że jest że mnie bardzo dumna, że bardzo fajnie dzisiaj pracowałam. A przecież będzie jeszcze lepiej! 🥰 

Teraz siedzę i piję ☕. Piszę tego posta, bo ciężko mi trochę. W każdy poniedziałek i piątek jestem sama w domu, przywykłam, że zawsze to jakiś serialik, programki, kawusia, przekąska, batonik. Po prostu z nudów no. Teraz nie, że walczę bo jestem wystarczająco silna, żeby nie podnieść tyłka i nie isc do kuchni po coś dobrego  Tylko po prostu mój organizm domaga się pustych kcal 😒 

A jak u Was ze wsparciem? Macie do kogo się zwrócić w takich chwilach? ❤ 

- śniadanie ; banan z jogurtem i orzechami oraz domowym crunchie z płatków owsianych podsmażonych z masłem, miodem i kakao

-obiad ; kurczak w chilli i ziołach prowansalskich, ananas i papryka zapiekane w piekarniku + ziemniaczki 

-przekąska : jogurt grecki, banan, krwi, orzechy

  • Cytrynowaaa

    Cytrynowaaa

    8 czerwca 2021, 10:34

    Powodzenia Kibicuję Ci♥️

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    8 czerwca 2021, 09:45

    Z czasem to będziesz wymiatać na treningach:) Ja też nie mam z kim pogadać poza vitalią. Mój mąż w ogóle się nie interesuje, raczej z uprzejmości posłucha czasem, albo popatrzy jak demonstruję co udało mi się zrobić:P Słodycze kupuje, cały barek jest napchany. Do tego zamawia ciągle jakieś żarcie typu pizza, kebab itp. Koleżanki w pracy niby pytają jak to zrobiłam, że schudłam, ale jak odpowiadam to "chciałyby, ale im się nie chce" ;) I tak to wygląda ;)

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      8 czerwca 2021, 14:27

      Też tak sobie na każdym treningu mówię 😅 ,,Za 2 tyg to zrobię " 🤣🤣🤣 Ale widzę, że mamy to samo 😅 Ja tez mojemu pozycje prezentuje ❤🤣 A koleżankę to mam taką.Prosiła mnie 3 dni o podzielenie się dieta, uwagami itd a po 2 dniach to tyle deserów na jej instastory zobaczyłam, że aż sama cukrzycy dostałam 🤣

  • Jewcia27

    Jewcia27

    8 czerwca 2021, 00:04

    Powodzenia , podziwiam za trening ja ta "niesportowa"niestety tylko spacery i orbitrek.Na całe szczęście mogę bardzo liczyć na córkę i męża ale czasem i oni mają dość mojego biadolenia .A w pamiętniku mogę biadolić do woli 😁Smutne jest to że na matkę nie mogę liczyć zupełnie nie dość że nie wspomaga to jeszcze ciętymi uwagami na temat mojego wyglądu sprowadza mnie do poziomu parteru dobrze.ze jestem daleko i widzimy się rzadko .Życzę Ci powodzenia w dążeniu do upragnionego celu 😀

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      8 czerwca 2021, 07:54

      Ja uwielbiałam biegać, daleko od ciężarów to ale niestety miałam uraz pleców i bez nadzoru nie mogę robić nic 😐 Wiesz, miło z ich strony, że wysłuchają chociaż przez 10 min 😄 A co do mamy ; kurczaki, moja też mi zwróci uwagę, ale raczej w dobrym sensie ☹ Miło byloby gdyby Twoja mama jednak zauważała Twoje wysiłki ☹ Tobie tez! ❤

  • 88Motylek

    88Motylek

    7 czerwca 2021, 22:48

    Ja też szukam wsparcia na V. A pisanie w pamiętniku daje ulgę, nawet jak nikt nie czyta. Gratuluje udanego treningu!

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      8 czerwca 2021, 07:55

      Prawda ❤ Chcę mieć pamiątkę tej ,,podrozy" zeby wracać w trudnych chwilach

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    7 czerwca 2021, 19:11

    Ja zupełnie nie mam z kim pogadać w trudnych chwilach na diecie... Mąż nie rozumie, teściowa tym bardziej. Mama daleko. Koleżanki mają swoje życie także mnie też pamiętnik ratuje i dziewczyny tu na V.

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      7 czerwca 2021, 19:20

      No to witam w klubie ☹ Ja się czuję o tyle zle, bo mieszkam w UK gdzie ,,body positive" jest czymś totalnie normalnym nawet dla rozmiaru 23. Córka mojego chłopa jest strasznie otyła, ale tutaj nawet nie możesz zacząć tego tematu bo przecież wszystko jest ok 🤷‍♀️

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      7 czerwca 2021, 21:34

      A no widzisz a u mnie w otoczeniu jest przekonanie jesteś gruba = jesz za Duzo. I dla każdego jest oczywiste. Chcesz schudnąć przestań jeść. Ale czasem jest ciężko tak po prostu nie jesc... Zaburzenia odżywiania to ciężko temat...

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      7 czerwca 2021, 21:49

      Totalnie dwa różne podejścia... Jak dla mnie powinno się o tym mówić o tym głośno w kontekście zdrowia... Dziewczyna ma 22 lata, waży 160 kg przy 160cm, ale przecież jest zdrowa... No tak, teraz. To jest na prawdę mega przykre

    • ewcia13002

      ewcia13002

      7 czerwca 2021, 21:53

      Kochana, jak chcesz pogadać to pisz. :-)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      8 czerwca 2021, 07:03

      Zgadza się. Teraz jest zdrowa ale za chwilę nie będzie czasu żeby ją ratować bo będzie za późno... Smutne to

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      8 czerwca 2021, 07:51

      Tutaj w ogóle nie mówi i nie myśli się o konsekwencjach niestety 😒

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    7 czerwca 2021, 17:54

    Mi też pamiętnik pomaga w takich chwilach rozterek człowiek się wygada i od razu lepiej 🙂 powodzenia i brawo za trening 👌

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      7 czerwca 2021, 18:30

      Zawsze ktoś poczyta, nie? 🥰 Dziękuję

  • Mirin

    Mirin

    7 czerwca 2021, 17:22

    Brawo za ćwiczenia. Ja już drugi miesiąc ćwiczę deskę i nadal się trzęsę jak galareta, ale ćwiczę mimo to :)

    • lastchancepiggy

      lastchancepiggy

      7 czerwca 2021, 17:28

      Dojdziemy do perfekcji hihi Ja dziś teraz robiłam, ale pół-deskę i szczerze mówiąc do teraz bolą mnie mięśnie na dole brzucha w taki dość nieprzyjemny sposób. :(