Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o sokach, brzydkiej pogodzie, itp


Dobijta mnie !
Właśnie zaczynam po raz kolejny ten wpis, właściwie poprzedni już miałam dodawać kiedy przez moją graślowatość wyłączyłam okno przeglądarki... O Matko !

Kochani co się dzieje z tą pogodą, mam już dość... Rano było super, cieplutko więc poszliśmy na rowerek i zakupy, później gdy wrocilismy niebo zrobiło się czarne, zaczęło grzmieć popadało troche i przestałoa a na koniec świeciło piękne słoneczko i lało jak z cebra ... Niech to się już wreszcie skońćzy ...

Muszę się zebrać do kupy i wreszcie zacząć regularnie pisać, miałam nawet plan zamieszczać dzienne menu itp a leń ze mnie straszny i w dodatku jak tylko usiądę to cały czas jest "mama, mama...' no i po pisaniu. Codziennie przy porannej kawie siedzę i czytam co u Was wszystkich ale na pisanie już czasem nie starcza czasu :)

Ostatnio mamy w domu nowy nabytek jakim jest sokowirówka... dokładnie taka:

zaczęłam się interesować świeżymi sokami z warzyw i owoców i ich zbawiennej mocy... zakupiłam nawet książkę :



Włąściwie zaraziła mnie tym trochę szwagierka, ona co prawda ma całą serie książek innej autorki z którą nawet rozmawiała... Jej te soki rzeczywiście pomogły na różne dolegliwości.
Myślałam też o detoksie całego organizmu (nerek, wątroby itp) ale do tego musiałabym się też przygotować ...Narazie przygotowywuje soki dla Syna, bardzo lubi marchew z jabłuszkiem, pomarańczą i innymi owocami, oczywiście bez szaleństw na początek... Mąż też bardz lubi jemu raczej robię mieszane owocowo warzywne, lub z samych warzyw tak jak sobie...do każdego dodaję cytrynę w niektórych jest także imbir.

Dostałam też kilka przepisów na różne dolegliwości: przemęczenie, oczyszczające, orzeżwiające itp...
 
A co Wy o tym sądzicie ?? Może ktoś z Was próbował jakiś soków na odchudzanie ?

PS. Dziś mija 2 miesiące mojej diety !!!!! Jest super. Jupi :)


Pozdrawiam !!!!!! :)
  • therock

    therock

    7 czerwca 2013, 21:28

    Ale będziesz miała świetne soki:) Ja mam starą sokowirówkę którą rozbiera się na cześci i myje godzinę więc nawet jej nie ruszam-.-