Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podnoszę się.


Nic nie pisałam wcześniej, bo nie chciałam Wam zaśmiecać głowy moimi smutkami i porażkami. Samopoczucie jest nieco lepsze. Nie głęboko psychicznie, rzeczy, które mnie bolą pozostały, ale podnoszę się chociaż powierzchownie. Dalej nie radzę sobie ze słodyczami i ogółem jest ciężko z dobrym jedzeniem, ale za to zaczęłam się ruszać :) Słoneczko wyszło - zrobiłam 16 km na rowerze. Chciałabym, żeby w moim umyśle coś się odmieniło i żeby te promienie słońca wpadały mi do wnętrza pokazując jakiś optymistyczny scenariusz, za który warto będzie walczyć i pomoże mi to powstać całościowo!
  • eternaldietdiary

    eternaldietdiary

    16 kwietnia 2013, 14:34

    16 km to bardzo dużo, gratuluję i czekam na więcej ;]

  • nivea35

    nivea35

    16 kwietnia 2013, 09:14

    Kochana u mnie tez przeszkoda w odchudzaniu sa slodycze.