Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek ciężki dzień


Dzisiaj ciężko w pracy, cały czas na wysokich obrotach , chciałabym popracować tam jeszcze do przyszłego roku ,do jubileuszu 35 lat, a potem zobaczę może poszukam czegoś innego lżejszego, mniej wyczerpującego psychicznie, ale nie wiem jak życie się potoczy ........... dieta raz lepiej,raz gorzej ,dzisiaj gorzej tak jakoś nie miałam ochoty nic sobie specjalnego przygotować więc, zjadłam resztki od wczoraj, trochę pieczonej kaczki i 2 ziemniaki . Cały czas myślę o mojej mamie ,to trudne , cały czas czuję niepokój i strach,taki dziwny strach ,takie wyczekiwanie, zawsze jak zadzwoni telefon to się wystraszę , cały czas w napięciu ,a przez to apetyt mam ogromny ,tylko bym siedziała i jadła, trudny czas przede mną, muszę sobie to wszystko jakoś ułożyć........