Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeci tydzień


Zaczęłam trzeci tydzień, jakoś mi idzie ,zupy mi smakują i wcale nie tęsknię za innym jedzeniem, rano się zważyłam , razem odeszło przeszło 5 kilogramów, ale trzeba iść dalej, dzisiaj już ugotowałam jedną zupę , jutro dwie i do słoików i nie będę musiała gotować dla siebie cały tydzień, jak chodzę do pracy mam mało czasu, więc tylko obiadki dla chłopaków ,a ja słoiczek i jest ok. W pracy jak zwykle zapierdal, czasami wydaje mi się że jest to jakaś kara za coś co może zrobiłam podłego, ale w tym życiu raczej chyba nie , może to kara z poprzedniego życia, sama nie wiem czy wierzyć w reinkarnację czy nie , ale nie mogę zrozumieć dlaczego wszystko od lat idzie mi z taką trudnością i zawsze jestem u stóp góry i jeśli tyko wejdę trochę wyżej ,zaraz spadam z wielkim hukiem , a chciałoby się mieć trochę z górki.............. 

  • Karampuk

    Karampuk

    19 stycznia 2020, 09:54

    z górki lecą ci pieknie kilogramy

    • lena67

      lena67

      19 stycznia 2020, 14:30

      nawet się nie spodziewałam takiego spadku

  • Gacaz

    Gacaz

    19 stycznia 2020, 09:34

    Gratuluję, wspaniały wynik. Pracujesz na poczcie, wszystkim wydaje się, że łatwo, ale każdy kij ma dwa końce. Pamiętam, jak syn był przez pewien okres listonoszem, sama kazałam mu zrezygnować.

    • lena67

      lena67

      19 stycznia 2020, 14:29

      To doskonale wiesz jak wygląda praca na dużej poczcie

  • justi_cb

    justi_cb

    18 stycznia 2020, 23:21

    Bardzo ładnie Ci kilogramy lecą, gratuluję :)

    • lena67

      lena67

      19 stycznia 2020, 14:28

      dziękuję

  • kaba2000

    kaba2000

    18 stycznia 2020, 22:11

    5 kilo to bardzo ładny wynik.Podziwiam Cię że dajesz radę z zupami.Powodzenia.

    • lena67

      lena67

      18 stycznia 2020, 22:29

      zupy są naprawę dobre, dziękuję

  • annna1978

    annna1978

    18 stycznia 2020, 21:22

    A gdzie pracujesz i co robisz?

    • lena67

      lena67

      18 stycznia 2020, 22:28

      na poczcie pracuję

    • annna1978

      annna1978

      19 stycznia 2020, 21:22

      Ciezka praca, ale jesli od lat czujesz się jakbys miała pod górkę- to przeanalizuj co da sie zmienić? Moze cos poprawić w systemie pracy, moze przyjemosci w zyciu a może podejście... Poszukaj co Cię najbardziej uwiera- zycie nie powinno byc pasmem trosk😊Wiem ze łatwo sie mówi ale przeszlam już pracę po ktorej mam schizy do dziś- głowa najważniejsza 😘