Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


              
nie wiem co się dzieje ...bo przecież się pilnuję ...a waga pokazuje 79 kg ...coś ten mój organizm szaleje ...staram się nie łapać doła i z tej okazji nie jeść więcej ...kurcze pełna tragedia

  • aniulciab

    aniulciab

    30 września 2008, 07:27

    dziękuję za wsparcie :) a z wagą niestety tak jest... przerabiałam to na sobie - czasem ni z tego ni z owego zastrajkuje i już... nauczyłam się, że po prostu trzeba to przeczekać, nie karać się w żaden sposób za to, że nie spada... wytrwale dietkować :) będzie dobrze :)

  • GGVEN

    GGVEN

    30 września 2008, 00:27

    ja się nie zgadzam!! nie tak miało być - żadnych dołów!! pamiętaj! :) u mnie długo się bujało 78-79... nie mogło się ustabilizować, ale zacisnęłam zęby... zresztą jeśli sobie przypomnisz kto mnie zmotywował to pomyślisz o sobie... i... jest 77 :) więc naprawdę można :) trzymam kciuki MOCNO!

  • Desperatka75

    Desperatka75

    29 września 2008, 20:55

    nie podłamuj się!!!Buziak!

  • Topka80

    Topka80

    29 września 2008, 14:40

    Będzie dobrze...nawet u mnie zaświeciło słonko(a myślałam, ze jestem przypadkiem beznadziejnym)więc Tobie też się w końcu organizm odbiesi. Chudnijmy powolutku, ale na zawsze!!! Buziaki i naprawdę miłego dnia!!!

  • Waterlilly

    Waterlilly

    29 września 2008, 13:00

    Nie poddawaj się. U mnie waga stała w miejscu przez blisko 2 miesiące -2 MIESIĄCE! Załamywałam się raz za razem, ale potem się ruszyło. Generalnie spada mi waga jakieś 0,5 kg tygodniowo, choć w zeszłym tygodniu zaliczyłam wpadkę +0,5 kg. Więc to różnie bywa. Grunt, żebyś dalej trwała w swojej diecie i ćwiczeniach. Jest taki pewien okres, gdzie waga stoi, ale nie poddawaj się, dalej będziesz chudła tylko daj swojemu organizmowi trochę czasu :)

  • Patunia1979

    Patunia1979

    29 września 2008, 10:13

    nie łam się to na pewno chwilowe. Wszystko będzie ok. Pozdrawiam