Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
127...


Iście wiosenny poranek na wdze 74,9( 8 ) kg.......ale z tymi moimi  kilogramami  to coś mój małżonek  nerwowy się staje ....kłóci się ze mną o byle co ...wścieka ...złości  ...wyszukuje problemy, których tak naprawde nie ma  ....kurcze popierniczam jak głupi osioł ...i co mi z tego wiecznie niezadowolony mąz ...spędzający cały swój wolny czas przed kompem ....
A tak musiałam się trochę wyżalić ...bo nie mam siły na to wszystko ...
I posiłek: 2 kromki chleba z serkiem topionym ,szynką ziel. sałatką pomidorkiem i ogórkiem + kawa czarna + h. czerwona
  • dziejka

    dziejka

    1 kwietnia 2009, 13:17

    ....kurcze popierniczam jak głupi osioł ...i przestań popierniczać jak głupi osioł i popatrz co się będzie działo.Pozdrawiam

  • tomija

    tomija

    1 kwietnia 2009, 10:37

    wszyscy faceci sa do siebie podobni:(buziolki i nie daj sie:))

  • Patunia1979

    Patunia1979

    1 kwietnia 2009, 09:57

    no to widzę,ze nasi mężowie podobni są do siebie tyle,ze mój to wolny czas albo z kolegami albo przed telewizorem...Trzymaj się. A wyżalić się jest dobrze.