Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JEST! JEST! JEST!


69,3 kg!!!!!!!!!!!! Udało się!!!!!!!!

Dzisiaj super dzień i znów pełna motywacja :)

Wczoraj okazało się, że podtuczyłam męża :D

Nic po nim nie widać, ale waga swoje pokazała :D

Codziennie coś super piekę dla nich, obiadki z dwóch dań, kolacyjki :)

Z zapałem znowu zabieram się za porządki, segregację rzeczy do oddania i w ogóle mam pełno pomysłów.

Z maluchem już byłam w parku, na placu zabaw, nad stawem, cały szczęśliwy tylko już się boję, że dzisiaj chyba ominie nas drzemka, a zwykle brak drzemki w dzień oznacza ciężką noc.... Zobaczymy, byle nie pokładał mi się o 18 bo będzie kicha totalna.

Maluch zaskoczył mnie dzisiaj też mega bo zaczął siadać na kibelek!! i nawet nie chciał podkładki!! Nocnika nigdy nie lubił, a do toalety biega z zapałem, byle nie podglądać, biega bez pieluchy! Moja radość nie ma końca! 

Super dzień :)

  • tarasiuk

    tarasiuk

    20 lutego 2018, 19:41

    To powaznie same powody do dumy i szczescie <3 Ogromow takich dni i gratulacje!! Zlecialo jak nie wiem :o

    • Lilisek

      Lilisek

      20 lutego 2018, 21:41

      Dzięki!!

  • ola05

    ola05

    20 lutego 2018, 11:03

    Ekstra :-) gratuluję

    • Lilisek

      Lilisek

      20 lutego 2018, 11:47

      Dzięki!!

  • ka_wu

    ka_wu

    20 lutego 2018, 08:45

    Gratulacje! :)

    • Lilisek

      Lilisek

      20 lutego 2018, 08:57

      Dzięki!!