Narazie dzielnie sie trzymam w diecie: ok 150 kcal, zero słodyczy i innych śmieciowych "przysmaków", co do aktywności fizycznej to narazie codziennie godzinny w miare szybki spacer that's all...oby tak dalej juz nie moge sie doczekac wtorkowego mierzenia może to mnie zmobilizuje i pomoże wytrwac jakakolwiek utrata tłuszczyku...