Co za wycisk ćwiczenia z Damianem tzn. z animacją , były męczące...
Dałam radę i urodził mi się w główce pomysł... by zrobić jeszcze trening z klubem fitness.
Pani Kasia ze swoim treningiem MOC 9na liście, wycisnęła ze mnie masę potu...
ledwie żyję, ale jestem szczęśliwa, że dałam radę.
Martwi mnie tylko ból prawego kolana :-(
Ponieważ, postanowiłam, iż będę optymistką i przestanę się użalać nad sobą, mam zamiar się na razie tym nie przejmować.
Idę się kąpać, i lecę do mojego łóżeczka, bo tam Maciuś czeka.
Mam od niego wielkie wsparcie, w moich treningach i diecie.
ellysa
4 listopada 2013, 08:19to dobrze ze masz w kims wsparcie,no ze nie wspomne o pewnej vitalijce,ktora tez Cie wspiera,hehe:-)))
MentalnaBlondynka
3 listopada 2013, 23:10A mnie lewe boli :P