Humor dopisuje
Plan zrealizowany
Ćwiczyłam 1,15h co dał 405kalorii mniej.
Energii mnóstwo.
Wicia chora więc dzieci zostały w domku, bidulka nie pojechała na basen, a jutro nie pojedzie do muzeum Lotniska, ani na Balet. Bardzo mi jej szkoda, ale przynajmniej nadrobiłyśmy trochę zaległości z polskiej szkoły.
Gabrysia Maciuś już uśpił , teraz czas na Wiki, a potem trochę czasu dla naszej dwójeczki hihi.
Buziaki i miłego wieczorku
olasek86
21 stycznia 2014, 08:46To super ze humorek dopisuje. Pozdrawiam
ellysa
20 stycznia 2014, 21:11no to zycze milego wieczorku:-)))