Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A bylo juz tak fajnie


We wrześniu 2015 brakowało mi już tylko 4 kg do osiągnięcia 58kg.

Co się stało ze dzisiaj jest 72.8.???

Bardzo prosta odpowiedz;

- przestałam pracować poza domem , całkowicie poświeciłam się mojemu sklepowi internetowemu.

- przestałam biegać

- przestałam chodzić na siłownie

-  zaczęłam opychać się słodyczami

- straciłam motywację

- przestałam palić

To wszystko sprawiło powrót 10 kg w ciągu około 5miesiecy.

Jak nie odnajdę motywacji, nie zmienię sposobu odżywiania  oraz nie zacznę się ruszać to ciężko  będzie.

Staram sobie przypomnieć jak fajnie się czułam te 10 kg mniej, jaką fajną miałam kondycje, i jak lubiłam swoje ciała nawet się sama sobie podobałam i to na zdjęciach czułam się ze odnoszę sukces. Pewność siebie była na wysokim poziomie. 

Teraz siedzę całymi dnia mi przed kompem jedynym wyjściem z domu jest zaprowadzenie to znaczy zawiezienie dzieci do szkoły i odebranie ich, był czas ze robiłam to na nogach a teraz tylko autem z lenistwa.

Nie poddam się raz się udało uda i drugi tylko teraz będzie lepszy efekt i długi.

Marzę o tym aby ruch i odpowiednie odżywianie stało się dla mnie naturalne.

Motywacja jak ja odzyskać i nie ranić przy tym innych.

Kolejny raz tu już zawitałam i zaczynam wszytko od nowa. 

Jutro mam dostać dietę i od poniedziałku zaczynam, moja rodzinka penie będzie niepocieszona, ale każdy ma 2 rączki i jak coś im będzie nie Pasować to niech robią sobie sami. Od poniedziałku zaczynam hodować małego samoluba w sobie.

Chciała bym dzisiaj porządnie posprzątać dom, aby później mieć mniej wymówek.

 

  • BeYou86

    BeYou86

    6 lutego 2016, 12:38

    Uwazam, ze myślenie o sobie, to nie samolubstwo, a troska o siebie. Nie miej wyrzutow, ze chcesz wprowadzic zmiany w swoim zyciu, kto zadba o Ciebie tak dobrze, jak nie Ty sama?Powodzenia!:-)