Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyzwanie, dzień 14, najniższa waga w okresie
poprenatalnym oraz oczywiście FOTOMENU :)


Cześć, zacznijmy od wyzwania:

Jaka była najniższa waga, jaką osiągnęłaś?

Jak się urodziłam ważyłam jakieś 2,3 kg. Myślę, że tyle, jeśli mamy na myśli życie już po rozwoju prenatalnym.

Fotomenu:

1. 1,5 tosta z tym, co zwykle, ananas, zielsko


2. 1/2 op. borówek, ciastko owsiane, Twist light:


3. Sałatka z surimi, sos koperkowy:


4. Na mieście: mały batonik muesli, suszone plasterki marchewki z posypką paprykową.

5. To spaghetti, co wczoraj, ale mniej niż na zdjęciu, bo zdjęcie też z wczoraj, jutro na koniec też ono będzie, bo dużo nam go zrobiłam:



A z ruchu: znowu 2 h szybkiego marszu, jeśli ktoś mieszka w Warszawie, to szłam trasą autobusu 159, spod Muzeum Powstania Warszawskiego pod okolice Sadyba Best Mall:). Dobrze, że mam to chodzenie z kapcia. Po pracy jestem już zbyt zmęczona na więcej.

  • espanola59

    espanola59

    6 września 2012, 15:26

    Szyki spacer daje ponoć większe efekty niż bieganie. Liczy się każdy ruch:) Super jedzenie, ale to ty już chyba wiesz:D

  • Pokerusia

    Pokerusia

    6 września 2012, 09:07

    dzisiaj na obiad sałatka z surimi wg.Twojego przepisu,pozdrawiam;)

  • liliputek91

    liliputek91

    6 września 2012, 07:26

    pyszności u Ciebie, trzymam kciuki za dalsze sukcesy !

  • wiewiorzycakejt

    wiewiorzycakejt

    5 września 2012, 22:24

    borówa amerykańska! pyszna sprawa. śniadanie miałam dziś podobne:) dalszych sukcesów!:)