Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powracam


Hej, 

wracam, nie mam pojęcia, ile ważę, bo mi bateria w wadze zdechła, więc zważę się w domu, za 10 dni.
Od miesiąca ćwiczę z Chodakowską. Dziś pożarłam:

Śniadanie: 2 kanapki na ciepło z pieczywa razowego, jedna z dużą, podsmażoną bez tłuszczu pieczarką (dolewamy wody, to się nie spali) i 1/4 plastra sera, druga z dużym, zwiniętym plastrem szynki z indyka i 1/4 plasterka sera, trochę ketchupu, do tego kiwi i pomidor.

II śniadanie: batonik muesli

Obiad: pół szklanki makaronu pełnoziarnistego, 5 malutkich pulpecików z piersi kurczaka z sosem pomidorowym, kilka oliwek, 1/2 op mrożonych brokułów.

Podwieczorek: batonik muesli

kolacja: pieczona pierś z kurczaka (125g), 1/4 opakowania roszponki, pieczona pieczarka.

(w tym momencie było 1100 kcal, więc pozwoliłam sobie wypić piwo celtycke, ma pojemność 0.33)

i dobiłam do 1265 a plan jest jeść 1300 :)

Wskazówkę cofam na 57, bo na tyle się czuję.
  • Madeleine90

    Madeleine90

    13 lutego 2013, 21:52

    miło ,że znowu jesteś:)

  • kiryaa

    kiryaa

    13 lutego 2013, 20:41

    Witam spowrotem ! Ale mam nosa, bo tak ostatnio przeglądałam znajomych i przypomniał mi się ten Gandalf :)) hehehe Super, że cały ten czas nie leżałaś i nie opychałaś hamburgerami :) pozdrowionka!

  • liliputek91

    liliputek91

    13 lutego 2013, 20:12

    nie zapomnij więc o zdjęciu psiny:) udanych walentynek!

  • liliputek91

    liliputek91

    13 lutego 2013, 20:09

    fajnie, ze wróciłaś, będzie dobrze!!!!!!!!