Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe przemeblowanie w głowie i sukces wydaje się
realny ;)


Witajcie Kochane,

coraz bardziej wierze, że w końcu osiągnę cel, że będe miała fajne, zdrowe ciałko i doskonalą kondycję ! Wczoraj były urodziny koleżanki z pracy i szefowej, więc zgodnie z tradycją uczciliśmy to tortem, a później wpadły jeszcze ze 2 kawałki pizzy.. Ale nie mam z tego powodu jakiś wyrzutów sumienia. Jesteśmy młodą, zgraną ekipą fizjoterapeutów i mamy swoje "tradycje". Tort musi być.. Odmowa jest niedopuszczalna.. ;)Do tej pory było tak, że jeśli zdarzył mi się jakiś grzech jednego dnia, to już póżniej leciał cały tydzień, a czasem i dwa.. Potem odpuszczałam ćwiczenia .. koniec pewnie dobrze znacie. Dzisiaj też chciałam się poddać i zacząć "od jutra".. a no i jeszcze oczywiście to : "dzisiaj i tak już poszalałaś to może wpychać do woli a od jutra już będzie wzorowo".. Ale wstałam z kanapy i wzięłam się za ćwiczenia. Nagrzeszyłam, ale trzeba było odpokutować !! :) Zaliczyłam:

rower 40 minut
hula hop 40 minut
przysiady, podskoki, rozciąganie 10 minut

od razu poprawił mi się nastrój i w końcu zdałam sobie sprawę, że każdy dzień trzeba wykorzystać do końca! Nie ma : jutro, we wtorek, za 3 dni.. od października. Jest TU i TERAZ. Bo jutro to przecież DZIŚ ;)!!!!

Czeka mnie długa droga, ale skoro Dziewczyny potrafią gubić po 40 czy 20 kg to moje 10 to przecież błahostka ;) Skoro innym się udało, to i mi też musi ..!!

Teraz lece poczytam co u Was, a potem będe torturowała zgodnie z umową mój brzuch bańką chińską

Miłego wieczoru i buziaki :)

  • .Kicia.

    .Kicia.

    2 sierpnia 2013, 13:37

    Powodzenia kochana

  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    2 sierpnia 2013, 09:11

    super podejscie trzymam kciuki:))

  • wilimadzia

    wilimadzia

    2 sierpnia 2013, 08:30

    3mam kciuki za ciebie, bardzo podoba mi się twoje podejście, super! pozdrawiam

  • monikaszgs

    monikaszgs

    1 sierpnia 2013, 23:08

    Pewnie ze sie uda:) aktywnosc super:) trzymam kciuki aby tak pozytywne myslenie Cie nie opuszczalo:)