Jestem na diecie od przysłowiowego poniedziałku. Mineły więc juz trzy dni zanim zdecydowałm się założyć pamiętnik. A miałam ku temu swoje powody.
Na pewno wiele dziewczyn tak ma,że najlepsze są w zaczynaniu diety a nie jej kończeniu. I ja muszę się przyznać,że ta umiejetnośc jest wysoce u mnie rozwinięta. :)
Bardzo jednak chcę doprowadzić się do porządku, doprowadzić dietę do końca, do takiego monentu w którym będę czuć się i myśleć o sobie dobrze.
Robię to dla mojego zdrowia, dla mojej samooceny, dla mojej przyszłości!
lofciam
14 listopada 2013, 02:13dziękuje dziewczyny za wsparcie. Dieta jest teraz jak słusznie Onceagain zauważyła czas na ruch ;)
OnceAgain
13 listopada 2013, 09:14Ruch ruch i jeszcze raz ruch :) to Ci zapewni zwycięstwo. Trzymam kciuki
Coraggio.
13 listopada 2013, 05:22Powodzenia!!! :D