Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cześć ;)


wiem że bardzo dawno sie nie odzywałam i bardzo przepraszam ale szkola mnie przerasta.... Ciągle tylko matura nauka studniówka i tak w kółko... no ale trzeba jakoś przetrwać ;) 
4 tygodnie temu zaczęłam diete bezglutenową i dzisiaj się ważyłam z tym że miałam końcówkę okresu i nie wiem czy napewno prawidłowo pokazała waga ale jak narzie jest 6,1 kg.
Bardzo bym chciała schudnąć więcej i mam nadzieje że to osiągnę ;)) bo 10 stycznia czeka mnie studniówka .... Boje się że nie będę miała na nią z kim iść ... nie wiem czy znajde kogoś do tego czasu ;/// koleżanka powiedziała że mi pomoże więc mam nadzieje że razem coś wykombinujemy ;)) Jak myślicie ile mogę schudnąć do studniwki 10 stycznia ? moje przykładowe menu to :
Śniadanie mleko ( nie mam czasu na nic więcej a pije je jeszcze w samochodzie ;//) 
II śniadanie jabłko w szkole
III śniadanie brzoskwinia ( czasami -  poprostu niekiedy nie mam czasu )
w szkole wypijam też 0,5 litra wody
Obiad : np 2 ziemniaki pół piersi z kurczaka i do tego warzywa np buraczki ogórek pomidor itp.
Kolacja czasami nie jem nic a czasami jabłko pokrojone na drobne kawałki
Po szkole i po objedzie jakiś czas pije również dzbanek herbaty z cytryną  bo jestem przeziębiona i nie chce pić wody
A  jeżeli chodzi o ćwiczenia to 2 razy w tygodniu rower i 2 razy w tygodniu w-f 
Postaram  się wiecej .... ale to jest w moim przypadku to jest trudne....;/////
Chciałam jeszcze dodać że nie katuje się tak bardzo tą dietą przestałam już nawet myśleć o pokusach bo ja już poprostu nie jestem głodna ;)) robie co sobote placki desery różne przysmaki na kolacje i mnie to nie rusza oni jedzą ja pije herbatę i jest ok ;)) przyzwyczaiłam się już do niej i będę walczyć żeby tym razem wytrwała do końca ... bardzo tego prgnę chociaz wiem  że to wymaga wielkiego wysiłku i mnóstwa czasu .... trzymajcie kciuki xD bardzo was o to prosze .... a ja oczywiście trzymam kciuki za was ;))) Pozdrawiam ;))



  • 12tygodni

    12tygodni

    12 października 2013, 11:45

    Powodzenia, dasz radę :))