mąż mój pisze faktury a ja siedze na vitalii i mysle co napisać
ponuro dziś za oknem
pruszy snieg
mysle i mysle i nic nie wymyśle
może pojedziemy do mojej mamy w odwiedziny
mąż mój pisze faktury a ja siedze na vitalii i mysle co napisać
ponuro dziś za oknem
pruszy snieg
mysle i mysle i nic nie wymyśle
może pojedziemy do mojej mamy w odwiedziny