Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20. usmażą mnie na głębokim tłuszczu.


wczoraj zjadłam.
Ś: cztery kromki białego pieczywa z pomidorowym pesto.
DŚ: nic.
O: kubek zupy koperkowej bez niczego. miseczka ryżu z warzywami.
P: czekolada z bakaliami*.
K: dwie kajzerki.

*i powinnam spłonąć za to w dietetycznym piekle, ale usmażą mnie na głębokim tłuszczu. w ramach odpracowywania nadmiaru wchłoniętych kalorii (522 kcal) poszłam dziś na zakupy bardzo okrężną drogą (+3km).

idę na spacer numer dwa. pozdrawiam.
  • DazacaDoCeluu

    DazacaDoCeluu

    14 grudnia 2011, 11:52

    nie hce Ci sie wtracac ale czy sniadania nie powinnaś jeść ciut wiekszych:) to nie wpłynie na wagę a bedziesz mieć wiecej energii na cały dzień:)

  • Chise

    Chise

    14 grudnia 2011, 11:50

    no stanowczo powinnaś przerzucić się na ciemny chlebuś :) i musisz jakoś opanować się przed jedzeniem słodyczy. Może kup sobie jakieś musli np.z rodzynkami czy bananowe czy z czymś tam innym, żebyś miała chociaż jeden słodki posiłek w ciągu dnia. Lub kup sobie aqua slim. Dodaję się to do wody. Ma słodkawy smak i mnie np.oduczyło jeść słodycze. Wiadomo, że nie raz tam się zdarzy, ale to zazwyczaj jest góra pasek czekolady i to sporadycznie :) pozdrawiam :)