Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21. 10km.


wczoraj zjadłam:
Ś: grahamka z masełkiem i plasterkiem szynki konserwowej. duży pomidor.
DŚ:  nic, bo byłam w terenie.
O: makaron z sosem bolońskim (półtora porcji).
P: nic.
K:  miękki środek grahamki.

wypiłam:
szklanka soku pomidorowego, dwie szklanki czarnej herbaty z łyżeczką cukru (dla złamania goryczy), pół litra herbatki melisa i pomarańcza, szklanka mleka 1,5%, litr wody mineralnej.

przeszłam wczoraj 10km (według Google Maps). jak już wspomniałam, byłam na zakupach okrężną drogą, po południu poszłam na dłuuuugi spacer. i w nagrodę kupiłam sobie... nie, nie coś jadalnego. lakier do paznokci w moim ulubionym fijoletowym kolorze.

pozdrawiam ciepło.
  • Isabella01122011

    Isabella01122011

    16 grudnia 2011, 08:43

    pomysl musze to zastosowac:)

  • DazacaDoCeluu

    DazacaDoCeluu

    15 grudnia 2011, 12:12

    no to brawo z tymi 10 km, ladne dystansy widze robisz:) a nagroda dla siebie super:)

  • Chise

    Chise

    15 grudnia 2011, 11:24

    takie nagrody dla siebie to fajna sprawa :)