Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22. krzaki nad oczętami.


zjadłam wczoraj.
Ś: podpiekana grahamka wysmarowana sokiem pomidorowym z szynką (namiastka pizzy).
DŚ: marchewka.
O: dwa jajka sadzone, kromka pełnoziarnistego pieczywa.
P: nic.
K: 50g sera żółtego.

wypiłam.
1,5 l wody mineralnej, 1,2l herbatki melisa z pomarańczą, szklanka mleka, kubek czarnej herbaty z płaską łyżeczką cukru.

naprawdę dużo teraz chodzę. aż mnie łydki bolą od tego ciągłego latania. :D
w ramach poprawiania sobie nastroju wybieram się dzisiaj do kosmetyczki na regulację brwi. ostatnio bardzo je zaniedbałam i mam teraz krzaki jak Breżniew. no dobra. prawie jak.