Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
78. rajstopy.


109,5 kg. sukces.
kurczak w porach. sukces.
kasza jaglana. sukces.
stanik do ćwiczeń. sukces.
rajstopy. porażka.

macierz kupiła mi grube i cieplutkie zimowe rajstopy. na zadek wejdą, a na uda nie wcisnę, gdyż nogawki się słabo rozciągają. żeby było jeszcze smutniej, mama kupiła w ciemno trzy pary. jeśli będę chudnąć w takim tempie jak teraz, podejrzewam, że włożę je dopiero w marcu. czyli praktycznie pod koniec zimy.

pozdrawiam słodko.
  • kasiqa22

    kasiqa22

    27 listopada 2012, 16:57

    oj nie smuć się! w marcu, nie w marcu.. przecież nie o to chodzi:* chcesz być szczupła i niech te rajstopki będą Twoim wyznacznikiem :) jak w nie wejdziesz, nawet jeżeli to będą wakacje to będzie wielki sukces:*

  • Konwalja

    Konwalja

    27 listopada 2012, 16:40

    Mam zawsze ten sam problem - te udziszcza... Ale za rok na pewno się przydadzą!! :)