Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
88. ja chcę biegać.


hop na wagę i wynik 108 kg. jest lepiej, niż się spodziewałam.

dzisiejsze planowane menu:
śniadanie: jajecznica z dwóch średnich jajek i dwie cieniutkie kromki chleba (oj, bardzo cienkie).
drugie śniadanie: trzy ogórki kiszone i trzy plasterki polędwicy sopockiej.
obiad: kostki z polenty z marchewkowym sosem.
poko: jabłko, galaretka owocowa.

ja chcę biegać.
od pewnego czasu mam hopla na punkcie biegania. oglądam w necie buty do biegania, wytyczam trasy na mapie google, ale co z tego, skoro moje BMI to 38,27 i jeszcze mi biegać nie wolno. będę mogła to robić bez szkody dla stawów dopiero za -25 kg. cholernie zazdroszczę mojej kuzynce, która biega od kilku miesięcy. buuu...

pozdrawiam. :)
  • roogirl

    roogirl

    12 grudnia 2012, 13:05

    Dzięki :) Ja też zazdroszczę ludziom, którzy biegają. Ja jeszcze nie mam aż tak dobrej formy, biegam 30 minut z pewnym wysiłkiem i dość wolno :/

  • Valdi4320

    Valdi4320

    12 grudnia 2012, 12:42

    piękny awatar śliwka węgierka :)) mam tego 20 drzew w sadzie i pół sierpnia smażę z tego powidła :))

  • kasiqa22

    kasiqa22

    11 grudnia 2012, 21:38

    potraktuj to jako cel i pójdzie jak z płatka:) powodzenia :) i pomysł z kijkami nie jest głupi!:)

  • monka252

    monka252

    11 grudnia 2012, 10:54

    Bieganie to rzeczywiście chyba najlepsza rzecz na świecie, chociaż jeszcze jakieś pół roku temu tak bym nie powiedziała! No to może zacznij od spacerów z kijkami? Też nie jest złe ja myślę:) Jak śnieg jest to też chodzą:))

  • monka252

    monka252

    11 grudnia 2012, 10:51

    Bieganie to rzeczywiście chyba najlepsza rzecz na świecie, chociaż jeszcze jakieś pół roku temu tak bym nie powiedziała! No to może zacznij od spacerów z kijkami? Też nie jest złe ja myślę:) Jak śnieg jest to też chodzą:))

  • aeroplane

    aeroplane

    11 grudnia 2012, 10:29

    ja tez mysle nad bieganiem- mnie nie pozwala snieg- moze na wiosne zaczniemy? :)