Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwierćwiecze.


ćwierćwiecze swej egzystencji uczciłam wejściem na wagę i "spadnięciem" z niej. 103,9 kg. super. dwucyfrowość się oddala.

ogólnie jest mi smutno. nie tak sobie wyobrażałam ten czas.

a dzisiejszy wieczór spędzę z butelką pepsi light i dwoma sucharkami z rodzynkami.
  • nigraja

    nigraja

    8 kwietnia 2013, 09:37

    a tam waga się unormuje może jesteś przed okresem ?? czy coś a urodzinki to chyba z lubym ... no nic jeszcze tylko odśpiewam wirtualnie STO LAT ( wczoraj mnie nie było na kompie dlatego dziś trochę spóźnione ale szczere życzenia )

  • nigraja

    nigraja

    8 kwietnia 2013, 09:35

    Każdego roku o tej samej porze, Każdy Ci życzy co tylko może. I ja skorzystam z tej sposobności: Życzę Ci szczęścia i sto lat radości. To o czym marzysz by Ci się spełniło I to co kochasz by Twoje było!

  • grubelek1978

    grubelek1978

    7 kwietnia 2013, 20:46

    to raczej lepszy kwałek tortu zamiast tej pepsi nawet light! i troszkę optymizmu weź się w garść tak wiele już osiągnęłaś!!!!

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    7 kwietnia 2013, 10:47

    kochana!! nie smuc!!!!:*

  • Optymistka58

    Optymistka58

    7 kwietnia 2013, 10:42

    No to ja Ci życzę wszystkiego co najlepsze! Spełnienia marzeń,zdrówka i więcej wiary. Dwucyfrowa waga nie oddala się,ona szykuje się na wejście z większą pompą :) zrób dzisiaj coś dla siebie,popraw nastrój i zaczynaj z większą parą! :) Pozdrawiam gorąco :)