Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ad Kalendas Graecas.


planowane menu na dziś:
śniadanie: bułka razowa z kilkoma plasterkami sera camembert light, zieloną cebulką, rzodkiewką i kawałkiem świeżego ogórka, kawka z mlekiem.
drugie śniadanie: dietetyczna muffinka jabłkowa, mały jogurt naturalny.
obiad: makaron razowy z brokułem, kalafiorem i kalafiorem romanesco.
poko: dwie dietetyczne muffinki jabłkowe.

skoro siedzę tutaj, to znaczy, że znów przełożono casting (ad Kalendas Graecas). w pierwszej chwili ogarnęła mnie wściekłość, że tak poważna instytucja, jaką jest gmina od dwóch miesięcy robi co najmniej pięć osób w eee... same wiecie co. później się popłakałam.
dlatego dziś na popołudniowy spacer biorę teczkę wypchaną po brzegi moim ubogim CV i gdy tylko zobaczę na jakiejś wystawie sensowne ogłoszenie o pracę, wejdę i zostawię zestaw makulatury.

pozdrawiam.
  • aisha2013

    aisha2013

    15 kwietnia 2013, 10:34

    nie ma wyjscia.. trzeba chodzic, wysylac, chodzic wysylac i tak w kolko. powodzenia w szukaniu pracy!

  • nigraja

    nigraja

    15 kwietnia 2013, 10:25

    powodzenia :)