Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót do nienormalności.


dzisiaj, o 9:24 Luby odjechał pociągiem w kierunku Poznania, machając smętnie łapką. i w ten sposób zakończył się siedmiodniowy pobyt A. w Krakowie. następne nasze spotkanie w lipcu u Niego.
dietetycznie było kiepsko. ciągle była pizza, bo nie miałam możliwości gotowania. zresztą i tak Luby marzył o pizzy i oprócz tego klasycznie obżerał się drożdżówkami i lodami.
powinnam się teraz umartwiać w towarzystwie wody i sucharków.

od południa wracam do nienormalności, czyli swojej dietki. całe szczęście, że mi zostało trochę kasy na normalne jedzenie.
ważenie w poniedziałek.

pozdrawiam.
  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    23 maja 2013, 13:14

    no to trzymaj się w tym stanie nienormalności! pzdr!

  • anuszka1981

    anuszka1981

    23 maja 2013, 11:20

    przynajmniej spędziłaś miło czas :) a pewnie też sporo spaliłaś ;)))