Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
śliwka w czerni z pomarańczą.


kupiłam ciuch w rozmiarze 44! yay! jest to czarna bluzka. foci nie będzie. =D myślałam również, żeby nabyć spodnie, jednakże nie było mojego rozmiaru w neutralnym kolorze. były tylko oczobijne zielenie, czerwienie i w kwiatki. spodnie w kwiatki kupię, gdy będę docelowa absolutnie.

upiekłam ciasto czekoladowo - pomarańczowe z książki Nigelli "Jak być Domową Boginią". dla mnie tylko kawałek w ramach drugiego śniadania. upiekłam je, ponieważ zostałam wrobiona w przyniesienie domowego ciasta na wigilię klasową u Kopytka. moja nadambicja każe mi zabłysnąć, więc tutaj pojawia się obowiązek upieczenia ciasta testowego, żeby nie było wtopy. cóż... mam kilka sprawdzonych przepisów, jednakże tu bruździ magiczna formułka "tanie i bez wysiłku", która dyskwalifikuje moje przepisy.

dzisiaj dzień bez przekleństw. a ja już użyłam słowa na k... około 40 razy. strasznie rzucam mięsem.

menu.
śniadanko. owsianka bez żadnych atrakcji.
drugie. kawałek wspomnianego ciasta.
obiadek. roladka z kurczaka, quinoa, sałatka z papryki.
poko. grzanka z pastą z awokado.
aktywność fizyczna. rowerek.

życzę epicko smacznego wtorku.
  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    17 grudnia 2013, 19:26

    za każde "k" złotówka do słoika! i uzbiera się na orbitrek czy coś :D

  • cogitata

    cogitata

    17 grudnia 2013, 17:25

    zainteresowała mnie ta quinoa nigdy nie jadlam muszę poszukać..a ciasto też pewnie fajne:)

  • mlle_fitness

    mlle_fitness

    17 grudnia 2013, 11:53

    Oj pozbycie się przeklinania nie jest łatwe :P sama o tym wiem. Kiedyś dawałam korepetycje (3 godz. dziennie) dziewczynce, której mama co drugie słowo używała k... Po kilku miesiącach przeszło to na mnie i żeby się tego pozbyć musiałam się ładnie napracować i samokontrolować. Ale udało się :) A co do zakupów to sama muszę się wybrać, bo nie mam żadnych ozdób świątecznych do domu :/