Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek.


mój boru. jeszcze tylko -20 kg do szczęścia.

dziś.
śniadanie. croissant ze szynką konserwową. kawa z mlekiem.
drugie. jabłko, jogurt naturalny.
obiad. pierś kurczaka w sezamie, ryż, buraczki ze słoika.
poko. kanapka z "masłem" orzechowym własnej produkcji.

i to na tyle dziś.
  • Sofikk

    Sofikk

    18 lutego 2014, 10:46

    Te 20 kilo przy tych osiągnięciach to będzie pikuś! :)

  • cogitata

    cogitata

    17 lutego 2014, 10:51

    u mnie też prawie 20scia.. i to najtrudniejsze z tego co widzę...

  • szabadabada

    szabadabada

    17 lutego 2014, 10:48

    uch przeczytałam o croissancie z szynką i aż mi się coś w brzuchu przewróciło :d jakoś kojarzę je tylko w wersji saute albo na słodko :)

  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    17 lutego 2014, 10:43

    WIELKIE, WIELKIE, WIELKIE BRAWA ZA TO CO OSIĄGNĘŁAŚ. Życzę Ci, aby jeszcze te 20 kg uciekło i nie powróciło nigdy więcej... Powodzenia !! :)