Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja mam tłuszcz na brzuchu!


***

Kopytko (dla przypomnienia: brat, lat 12): Dlaczego nie wzięłaś McFlurry z polewą? Toffi jest pyszne!

ja: Bo polewa ma milion kalorii.

Kopytko: Ale po co się odchudzasz jak ważysz czterdzieści kilo? (zaczął mnie macać po fałdkach) A poza tym jesteś chu... Ty masz tłuszcz na brzuchu!!! (wrzasnął na pół Krakowa, ale po chwili się zreflektował) Nie martw się, ja też mam, o.

***

następnym razem go zaknebluję, gdy będziemy szli na spacer.


jemy.

ś. bułka z serkiem śmietankowym puszystym z plastrami gruszki i szczyptą cynamonu.

II. resztki wczorajszej sałatki obiadowej, kromka chleba żytniego.

o. plaster pieczeni ze schabu, trzy młode ziemniaczki i szklanka żurku.

pk. jajko na twardo, marchewka z imbirem.


cudownego poniedziałkowego popołudnia życzę. (drink)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    10 czerwca 2014, 23:04

    E tam chyba nie az tak głośno krzyknął bo ja nie usłyszałam:)

  • angelisia69

    angelisia69

    9 czerwca 2014, 14:09

    hehe dzieciaki ;-)

  • martiszonn

    martiszonn

    9 czerwca 2014, 13:00

    hehe fajna sytuacja :D. Ale brak okazuje się bardzo miły :D

  • katinka75

    katinka75

    9 czerwca 2014, 12:19

    hahaha :P Nie wiem czy bardziej mnie rozśmieszyła ta sytuacja, czy ''Kopytko'' :D