Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


parada nieszczęść wciąż trwa. po anginie i zatokach wyjątkowo upierdliwy okres.


jem.

ś. kanapki z chleba razowego z domowym dżemem.

II. jabłko i kanapka z żółtym serem.

o. odchudzony do granic możliwości domowy kebab.

pk. babeczka orzechowa.


dziś też krótko i treściwie.

  • chyba_pesymistka

    chyba_pesymistka

    26 sierpnia 2014, 11:45

    kolacji nie jesz?:)

    • luumu

      luumu

      26 sierpnia 2014, 13:00

      czwarty posiłek dnia to podwieczorko-kolacja. wierzę w magię cyfry 4.