Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Egzamin zdany


Cześć wszystkim
Zdałam egzamin - choć dużo kucia i dużo nerwów było.
Nie zapaliłam ani pół papierosa, ale tez nic nie schudłam, a wręcz się boje ze coś wrzuciłam,  bo diety nie trzymałam. W nd wręcz sie objadała. Co najgorsze wiem ze reszta tygodnia wcale nie będzie lepsza bo mam kilka zaległych wizyt w tym jedna u babci. Wiecie jak to jest jak nie ciastko, to lampka winka- a to wszystko kalorie. Z drugiej strony jak odmawiasz to komuś jest przykro.
No ale może chociaż na łyżwy sie wybiorę, coś pomyśle - nie poddam sie bez walki