Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeba wziasc sie w garsc


Witajcie Dziewczyny :)

Dzisiaj humor mam lepszy, pewnie dla tego ze za oknem swieci słonko.
W końcu odważyłam sie stanąć na wadze - 51 kg. wiem ze to tylko 2 nad programowe kg jednak od razu je widać na moim brzuchu :(

Trzeba wyeliminować błędy:

-ostatnio wkradł sie w moja dietę biały chleb, wracam do razowca
-więcej warzyw o których ostatnio zapomniałam, ale co sie dziwić to już nie te same warzywka co latem ;/ nie ma co szukać wymówek!
-więcej zielonej herbaty a mniej kawy
-słodkim płatkom śniadaniowym mówię nie (dozwolona dawka -miseczka raz w miesiącu w nagrodę za dobre sprawowanie.)
- muszę sie tez więcej ruszać.

Czy możecie polecić ćwiczenia na ładne ramiona?
Mam nadzieje, że wa idzie lepiej! Buziaki ;*