Cześć Słonka :)
Jestem już mężatką od ponad miesiąca.
Ślub i wesele udało się znakomicie. Przed pierwszym tańcem musiałam sobie wypić kieliszeczek na odwagę ale wszystko się udało i dostaliśmy owacje jak para turniejowa. Tańczyliśmy walca wiedeńskiego do klasycznej melodii, niestety nie pamiętam dziś nazwy utworu ale mam gdzieś zapisane.
Teraz czekam utęsknieniem na datę wyjazdu do Hiszpanii. Słonko, plaża, słodkie lenistwo
Powiem szczerze ze robiłam ostatnio porządki w szufladzie z bielizną i przyjrzałam się jej dość krytycznym wzrokiem. Niestety większość powinna znaleźć się w koszu, tak samo jak wyciągnięte podkoszulki służące za piżamę. Chcę być sexy młodą Żoną
Wiem, że nie wymienię całości od razu ale od czegoś trzeba zacząć, wiec na początek wyleciały wszystkie wyciągnięte gacie a na ich miejsce sexy piżamka i czarne koronkowe majtki.
Mam zamiar co miesiąc sprawiać sobie jakiś sexy prezencik aż wymienię cała bieliznę.
Gdy patrzę na siebie w ładnej bieliźnie od razu lepiej się czuje i bardziej chce mi się przestrzegać diety i częściej chodzę na fitness.
Mam nadzieje, że wy tez macie motywujące cele .
Powodzenia !
ajusek
17 sierpnia 2013, 15:57seksowna bielizna to coś co uwielbiam :) a jak poprawia nastrój :) i chodzi nie tylko o to żeby się mężowi podobać, ale przede wszystkim sobie samej. Ja polecam wypierniczyć wszystko co Ci się nie podoba. W końcu jakieś ładne gatki masz - najwyżej częściej będziesz prać :P P.S. ostatnio wieszałam bieliznę mojego chłopaka - przyuważyłam ze dwie pary antyseksownych bokserek (ja nawet nie wiem skąd on to miał) kazałam mu się tylko z nimi pożegnać i wywaliłąm do kosza :)
tyskaxxx
17 sierpnia 2013, 15:02swietny pomysl:) nic nie poprawiahumoru bardziej niz nowa sexy bielizna:D
Halincia01
17 sierpnia 2013, 14:19GRATULACJE!!!
viola152
17 sierpnia 2013, 14:01Gratuluje:)