Grrr nie cierpię zimy :/ nie wiem jak u Was, ale u mnie napadało tyle śniegu, że w glowie się nie mieści. Od trzech dni jeździłam po 10 km dziennie wieczorkiem na rowerze, no ale padający śnieg pokrzyżował mi plany, bo drogi są fatalne do jazdy - chyba przerzuce sie na mój rowerek stacjonarny albo zacznę biegać :D A może basenik ??? co polecacie ??? MG
madi2525
26 stycznia 2015, 11:57na rowerku ćwicze juz od listopada, ale to nie to samo co rower w terenie :) mam nadzieje, że ten śnieg szybko zniknie :) pozdrawiam
angelisia69
26 stycznia 2015, 04:29no ja lubie zime,ale w swieta,a w tym roku troche za pozno sie pojawila :/ Z cwiczen w domciu polecam filmiki,najlepsze,albo rowerek czy orbiterek