Moje cialo odmowilo dzis wspolpracy ze mna pogoda rowniez :( probowalam cwiczyc z Ewa turbo spalanie ale po 15 minutach zlapaly mnie takie straszne skurcze w łydkach ze sie poddalam i z reszty zrezygnowalam a ze bylam juz rozgrzana to zrobilam jedynie trening A6W dzien pierwszy razem cwiczylam jakies 30-40 minut; na rower tez dzis nie moge isc bo pogoda pokazala rogi za duzy jest wiatr i do tego pada lekka mżawka moze i ona by mi nie przeszkadzala ale z wiatrem juz nie wygram nie z tym :( i dupa...
Moze ktos z was poradzi mi jak walczyc ze skurczami lydek?
Moje menu :
-sniadanko- 4 knedelki z truskawkami
-2 sniadanko- jedna mala kromka chlebka z chudym bigosikiem
-obiadek- zupka kalafiorowa
-podwieczorek- pycha sałatka owocowa z kaki, ananasem, brzoskwinia, winogronem, bananem
-kolacyjka- 2-3 grzanki (chlebek z zoltym serem i pomidorkiem zapiekane w piekarniku)
MalinaPL
3 listopada 2013, 20:58Za skalepl to już szacun- ja też kilka razy podchodziłam, ale cwiczenia Chodakowskiej jakos są dla mnie za długie ja wolę Mel B cardio, abs, pośladki-jeśli masz ochotę to spróbuj może i Tobie się spodobają :)
Madzia_87
2 listopada 2013, 15:52PRZEZ CALY TYDZIEN CWICZYLAM ZE SKALPELEM I JEZDZILAM NA ROWERZE 10-15 KILOMETROW WIEC JESTEM JUZ TROCHE WPRAWIONA SPROBUJE PODNIESC SOBIE MAGNEZ TABLETKAMI
Invisible2
2 listopada 2013, 15:45Skurcze podobno pojawiają się, bo w organiźmie jest za mało magnezu ;) Trzymam kciuki za A6W!
5Borejkowna
2 listopada 2013, 15:40Turbo spalanie to naprawdę wyzwanie. Może trzeba zacząć od czegoś lżejszego.