Elo,
Wirusy hmmm, przez mleko i czosnek nie wchodzę na razie na wagę ;-) Powiedzmy.... czasem coś się podjadło- grzechy w chorobie są chyba odpuszczone. Dziś co prawda jest już ok. Minęła mi też @. Także luzik.
Zresztą zrobiłam trening z Mel B całego ciała. Trzeba się w końcu kopnąć w 4 litery i ruszyć. Może wtedy rozćwiczę osłabienie.
Pozdrawiam
brugmansja
4 lutego 2015, 22:23Jeśli zaliczyłaś taki trening, to już jest z Twoim zdrowiem ok. Najważniejsze.